W związku z moich zniechęceniem założyłam go na MojąLissę, ale być może kiedyś pokażę go na sobie:)
Ogólnie cieszę się, że zdążyłam go uszyć chociaż na kilka chłodnych jeszcze zimowych dni.
To może od początku. Jest to płaszcz z okładki Burdy 12/2011 model 101. Miałam zamiar go bardziej zmodyfikować (np. dodać stójkę),jednak (prawdopodobnie z lenistwa) ograniczyłam się tylko do przedłużenia rękawów i pominięcia wolantu. Bardzo mi się podoba wersja przedstawiona w Burdzie, jednak chciałam go uczynić bardziej codziennym, poza tym tkanina którą wybrałam jest wystarczająco fikuśna.
No i czas na prezentację:)
Aha, chciałam jeszcze obwieścić, że mimo wszystko jestem bardzo z siebie dumna ponieważ jest to mój pierwszy płaszcz jaki uszyłam i pierwsza podszewka, którą szyłam z odpowiednią świadomością a nie na ślepo (wyszła fatalnie dlatego jej nie pokażę;)